Piszę później już zwykle, bo chciałem nabrać dystansu do polityki. Niestety, nie do końca się udało. Szczęśliwie za to, i zgodnie z oczekiwaniami, rynki całkowicie zlekceważyły wyniki kolejnej polskiej wojny na górze. Delektujmy się razem z nimi trzema latami (?) bez wyborów w kalendarzu.
Na wynik elekcji z pewnością niecierpliwie czekano w Orlenie, stąd tak szybkie odpalenie dwóch bomb – zgody na przejęcie Lotosu i planów zakupu PGNiG. To pozwoliło mi dokończyć poniższą krzyżówkę. Powstać ma z tego polski czempion „na skalę światową”. Sam premier doliczył się nawet 20 mld zł dodatkowego zysku EBITDA poszerzonej grupy (polecam show związany z ogłoszeniem umów). Trzymam kciuki, choć będzie o to bardzo ciężko (już sama konstrukcja – przez przejęcia, a nie fuzje – mocno utrudni synergie).
Rynek też zareagował racjonalnie, czyli bardzo daleko od tych 20 mld zł. Orlen stracił blisko 5 proc., Lotos zyskał 7 proc., a PGNiG podrożał o 4 proc. Łączna wartość rynkowa wymienionej trójki wzrosła o niespełna 700 mln zł. Giełda książkowo podeszła do tematu – na przejęciach bardzo rzadko zyskują przejmujący, a przeważnie przejmowani. U nas dochodzi jeszcze czynnik lokalny – najwięcej zyska Skarb Państwa, o czym przeczytamy np. na Bankierze. Co ciekawe, PGNiG jest już o kilka miliardów zł droższe niż przejmujący je koncern z Płocka.
Specjalnie doceniłem racjonalność reakcji rynku na wieści z Orlenu, bo na GPW nie jest to ostatnio zbyt częste zjawisko. Dość powiedzieć, że wartość rynkowa XTB (zarabiają, choć 80 proc. „inwestujących” na forex traci) przekroczyła kapitalizację GPW. Mam nadzieję, że nowi inwestorzy szybko zrozumieją, że zyski brokera ze „świeżej krwi” na rynku to krótkoterminowe zjawisko. W przeciwnym razie, znów najwięcej stracą milenialsi. Znów, bo według najnowszych badań banku UBS to właśnie to pokolenie najmocniej cierpi przez koronawirusa.
Młodzi na całym świecie „martwią się o swoje środki bardziej, niż starsze grupy wiekowe. 73 proc. milenialsów miało poczucie, że pandemia wpłynęła na ich finanse. 74 proc. twierdzi, że pandemia wpłynęła na ich sposób myślenia o pieniądzach. Są również zaniepokojeni perspektywą dłuższej aktywności zawodowej, wymaganej do tego, aby nadrobić straty. Boją się również braku wystarczających oszczędności i utratą pracy przy obecnej koniunkturze.”
W Polsce milenialsi mogliby np. skorzystać na taniejących nieruchomościach (tak, zaczyna się, polecam dane transakcyjne Cenatorium), ale w obecnej sytuacji gospodarczej kredyt hipoteczny to ryzyko.
Mimo lęku, aż 69 proc. milenialsów chce, by ich pieniądze – oprócz zysku – przynosiły też zrównoważony rozwój. W przypadku tzw. boomers (tak się nazywa i moja generacja), odsetek ten spada do 44 proc. Tymczasem administracja Donalda Trumpa (jako chyba jedyna) idzie na wojnę z inwestycjami ESG. Departament Pracy USA nie chce, by fundusze emerytalne wpisywały kryteria odpowiedzialnego inwestowania w swoją politykę inwestycyjną. Czy to oznacza powrót do dyskusji na temat sensu ESG (czynniki środowiskowe, społeczne i ładu korporacyjnego) na rynku kapitałowym?
Choć to newsletter z hashtagiem #DobreInwestowanie, muszę też wspomnieć o lawinowych karach UOKiK dla Idea Banku. Jak wszędzie w imperium Leszka Czarneckiego, interes klientów nie miał w przeszłości najwyższego priorytetu. Do dziś, gdy czytam o nowych spółkach czy pomysłach finansowych, zaczynam od sprawdzenia, czy dana osoba ma w CV „wrocławskie” doświadczenia. Spróbujcie – przekonacie się, że to była prawdziwa kuźnia…
Żeby zakończyć optymistycznie – do odważnych świat należy! Elon Musk, dzięki szaleństwu na akcjach Tesli, przegonił właśnie Warrena Buffetta na liście najbogatszych ludzi świata. Zatem znów się myliłem – ja i moi czytelnicy 😊
Dobrego inwestowania!
Powyższy tekst jako pierwsi dostają moi newsletterowicze!