„Wszędzie na świecie i Europie kapitał jest tani. Z lokat bankowych nikt nie odnosi wielkich korzyści, a w niektórych krajach trzeba nawet za to płacić. Ktoś, kto jest bardzo bogaty, a takich ludzi jest bardzo mało w Polsce, co widać ze struktury PIT, ma dostatecznie dużo miejsc, gdzie może atrakcyjnie inwestować. To nie tylko nieruchomości. Zwykły obywatel może inwestować w obligacje skarbu państwa.
Nie ma powodu, aby ryzykownie gdzieś inwestować. Myślę, że polskie społeczeństwo na wielu bolesnych przykładach nauczyło się, że nie ma co szukać nadzwyczajnych okazji. Im większy potencjalny zysk tym większe ryzyko. Zawsze powtarzamy, że obligacje skarbu państwa są tą bezpieczną przystanią (…) Czy nieruchomości są bezpiecznym sposobem inwestowania? Niekoniecznie, moglibyśmy o tym dyskutować. To, że dużo transakcji dokonywanych jest za własne środki, zwiększa stabilność systemu. Ruch na stopach procentowych oznacza bowiem ruch kosztu spłaty kredytu.” (Adam Glapiński, prezes NBP)