Mamy to do siebie, że w obliczu tragedii lubimy prorokować „teraz świat się zmieni, już nigdy nic nie będzie takie samo, itd.”. Potem szybko zapominamy. Tak było na świecie po atakach na World Trade Centre czy zamachach w Paryżu i Nicei, a w Polsce po Smoleńsku i śmierci Jana Pawła II. Tak było też na rynkach finansowych – po bańce internetowej, WTC, Enronie, Lehman Brothers… Potem szybko zapominamy i wszystko toczy się po staremu. Czytaj dalej ›