Wybraliśmy, a teraz pora na powrót do codzienności. Okazuje się – wbrew powszechnie obowiązującej tezie o rynku pracownika nad Wisłą – że jest bardziej szaro niż różowo. Przynajmniej, w odczuciu samych pracowników.
Co trzeci pracownik, przebadany na zamówienie Symmetrical.ai* (pionier finansów pracowniczych w Polsce) przez analityków SpotData, żyje od pierwszego do pierwszego. Ile przetrwałby, gdyby nagle stracił źródło dochodów? Niedługo:
Te dane potwierdzają tylko to, co wiemy – nie oszczędzamy. Z raportu (zapisz się na mój newsletter, podeślę w całości) wynika, że nie dlatego, że nie chcemy, ale po prostu nie mamy z czego. Nic więc dziwnego, że z czterech analizowanych obszarów (życie prywatne, kariera, zdrowie, finanse), to z sytuacji finansowej jesteśmy najmniej zadowoleni:
„Niezadowolony” to zbyt słabe słowo. Ponad co czwarty pracownik czuje się zmartwiony i zestresowany. Natomiast co piąty czuje się przybity i miewa problemy z koncentracją w pracy. Wśród osób, które negatywnie oceniają swoją sytuację finansową, odsetki rosną do aż 54 proc. i 34 proc. Taka sytuacja odbija się nie tylko na jakości pracy, ale i snu – 14 proc. pracowników miewa bezsenne noce ze względu na problemy finansowe.
Gorsze zaangażowanie w pracy to może być niejedyny problem pracodawców. 22 proc. pracowników szuka nowej, lepiej płatnej pracy ze względu na swoją sytuację finansową.
Najwięcej takich osób jest wśród pracowników w wieku 35-44 lata (33 proc.).
Co, poza szukaniem nowego pracodawcy, robi Polak, gdy brakuje mu pieniędzy na bieżące wydatki? Co trzeci, odkłada na później płatności lub zakupy. Co czwarty pożycza od rodziny, a co piąty kartą kredytową. Chwilówkę bierze tylko 2 proc. pracowników.
W raporcie Symmetricala znaleźć można dużo więcej ciekawych informacji. Zostaw mi swojego maile, to prześlę pełną wersję.
*Symmetrical.ai to start-up, który próbuje zmienić warunki gry na polskim rynku pośrednictwa finansowego, stosując nowoczesne technologie. Wierzę w zapał i etyczne przesłanki jego twórców (polecam manifest inaugurujący cały pomysł), dlatego wspieram go marketingowo dobry słowem, czynem i trzymaniem kciuków.