Wszystkie przekręty konglomeratu F.

Konglomerat F.Securities (zbieżność nazw i osób całkowicie przypadkowa) przez cały maj zaprzątał głowy studentów dziesięciu polskich uczelni. Wszystko przez CFA Ethics Challenge, w którym ostatecznie triumfował zespół Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Przytaczam w tym miejscu cały case, nad którym pracowali, zbudowany przez Tomasza Kruka (wielkie dzięki, w imieniu CFA Society Poland!). Może czytający go profesjonaliści odnajdą ślady z realnego biznesu? Oby jak najmniej. 

„F.Securities” SA to grupa spółek prowadzących działalność na rynku kapitałowym, skupiająca w swojej strukturze firmę inwestycyjną, towarzystwo funduszy inwestycyjnych i mniejsze spółki wspierające ich działalność, w tym w obszarze sprzedaży produktów finansowych, doradztwa oraz szereg spółek celowych powoływanych do przeprowadzania określonych transakcji. Akcjonariuszami F.Securities są 2 duże instytucje finansowe, tj. otwarte fundusze emerytalne i fundusze inwestycyjne. Żaden z nich nie posiada pakietu kontrolnego, jednak z uwagi na duże rozproszenie pozostałego akcjonariatu fundusze te są w stanie, działając w porozumieniu, wpływać na działalność tej grupy spółek. Grupa działa głównie na polskim rynku, jak również okazjonalnie przeprowadza transakcje na wybranych rynkach Europy Środkowowschodniej.

W pierwszych latach działalności F.Securities rozwijała się dosyć stabilnie i systematycznie zwiększała udział w rynku, który w szczytowym momencie przekraczał nawet 10% miesięcznych obrotów na lokalnej giełdzie. Klienci cenili sobie wysoką jakość usług w obrocie akcjami i kontraktami terminowymi, głównie ze względu na szybkie kojarzenie drugiej strony transakcji, trafne rekomendacje inwestycyjne i ciekawe oferty publiczne (IPO). W obszarze zarządzania aktywami spółka nie zbudowała znaczącej pozycji rynkowej, natomiast wyniki inwestycyjne zarządzanych funduszy i portfeli klientów (zakłady ubezpieczeń) cechowały się przewidywalną stopą zwrotu i niskim poziomem ryzyka (zmienność, odchylenia od benchmarków rynkowych, etc.). Klientami grupy były głównie inwestorzy profesjonalni a oferta nie była kierowana do klienta „masowego”. Grupa była dobrze postrzegana przez instytucję nadzoru rynku, otrzymywała wysokie oceny w procesie badania i oceny nadzorczej (BION), żadna ze spółek nigdy nie została przez nadzór rynku ukarana i nie były pod ich adresem kierowane żadne skargi. Pracownicy i zarząd stanowili zgrany team i byli bardzo dobrze postrzegani przez rynek.

W wyniku zmian prawnych w polityce lokacyjnej funduszy emerytalnych przychody F.Securities znacząco spadły, relatywnie więcej niż rynek z uwagi na niski udział klientów indywidualnych. Sytuacja finansowa pogorszyła się, jednak nie była trudna (grupa miała rezerwy kapitałowe pozwalające przetrwać średnioterminowy kryzys finansowy).
Z inwestorami finansowymi – akcjonariuszami F.Securities skontaktował się Julian Łoś – znany makler, który poinformował, że widzi potencjał tej grupy i systematycznie skupuje jej akcje. Przedstawił swój pomysł na rozwój grupy, którego zasadniczym celem była dywersyfikacja źródeł przychodów. Zaproponował doprowadzenie do podwyższenia kapitału, w którym wziąłby udział on i instytucje finansowe. Korzyścią dla inwestorów miało być nie tylko uratowanie wartości ich akcji ale też przychody z dywidend, które grupa miała wypłacać już począwszy od roku, w którym doszło do podwyższenia kapitału. Julian Łoś postawił warunek, że po przeprowadzeniu operacji podwyższenia kapitału zostanie on prezesem grupy i będzie miał swobodę w realizacji zaprezentowanej strategii, w tym swobodę w zakresie doboru personelu.
Po podwyższeniu kapitału udział inwestorów finansowych wzrósł, znaczącym akcjonariuszem stał się Łoś.

Jednak po kilkunastu miesiącach od pozyskania kapitału F.Securities pewne już było, że wdrażana strategia nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Co więcej, udział firmy w obrotach na giełdzie obniżył się o blisko 60%. Ze spółki odeszła większość kluczowego personelu, pojawiły się skargi klientów, negatywne publikacje w mediach. Po raz pierwszy w historii grupy audytor wydał opinię do sprawozdania finansowego z zastrzeżeniami, a spółki były na granicy spełniania wymogów kapitałowych. Główni akcjonariusze F.Securities, którzy sami byli klientami, również dostrzegali problemy z realizacją ich zleceń maklerskich, które były wykonywane po coraz gorszych cenach lub nie były wykonywane w całości lub często w ogóle z uwagi na problemy z kojarzeniem drugiej strony transakcji. Pojawiły się uzasadnione obawy co do zachowania poufności ich zleceń i transakcji.

Z uwagi na ryzyko kolejnych dopłat do kapitału akcyjnego inwestorzy finansowi zdecydowali się zawrzeć porozumienie w sprawie wspólnego wykonywania głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy i doprowadzili do odwołania Łosia z zarządu i rozwiązania z nim umowy o pracę oraz podjęta została uchwała w sprawie powołania rewidenta do spraw szczególnych, który – przy wsparciu wyspecjalizowanej kancelarii prawnej – miał zdiagnozować sytuację w Grupie i przedstawić stosowne wnioski i rekomendacje. Ze względu na wagę i złożoność sprawy powołano zespół audytowy, w skład którego wchodzi biegły rewident, adwokat, eksperci branżowi (grupa analityków).
Audyt w F.Securities i jej spółkach zależnych jest w toku. Jest on dość złożony i skomplikowany z uwagi na ilość nowo powołanych spółek, jak również niską jakość, czy wręcz brak, podstawowej dokumentacji, czy też ze względu na wysoką rotację personelu. Audytorzy przenalizowali m.in. historię korespondencji z klientami, zastosowali procedury mystery shopping czy doprowadzili do spotkań z klientami i byłymi pracownikami grupy wyjaśniając im cele badania, zapewniając jednocześnie anonimowość oraz poufność. Aktualnie dostępna jest już lista wstępnych obserwacji z audytu, która nie ma jeszcze charakteru uporządkowanego, wiele wątków – z uwagi na oparcie ich głównie na wywiadach – jest potwierdzanych, a zakres badania jest rozszerzany.

Poniżej zawarta jest część ustaleń zawartych w notatkach audytorów, które świadczą mogą świadczyć o zidentyfikowanych dotychczas problemach w działalności F.Securities i jej kluczowej spółce zależnej – F.Asset Management. Audytorzy analizują je aktualnie w kontekście zgodności ze standardami rynkowymi, jednak nie wykluczają, że część działań może mieć charakter niedozwolonych praktyk, czy nadużyć rynkowych, dlatego też starannie badają wszystkie wątki i gromadzą odpowiedną dokumentację dowodową.

  • Julian Łoś swój pomysł na dywersyfikację przychodów grupy kapitałowej oparł o otwarcie się na sprzedaż produktów dotychczas nieoferowanych przez F.Securities tj. kontrakty na różnicę (CFD). Z komunikatów wysyłanych przez nadzór rynku wynika, że ok. 80% klientów traci na inwestycji w te produkty. Firma nawiązała współpracę z zagraniczną platformą inwestycyjną i zorganizowała na swojej stronie internetowej dostęp do tej platformy. Nikt w biurze nie znał zasady działania tej platformy, ani podmiotów, które zapewniają płynność na tej platformie (są drugą stroną transakcji, kiedy klient chce zamknąć/otworzyć pozycję). Klient zawierał umowę z tą zagraniczną firmą inwestycyjną, natomiast zadaniem F.Securities było pozyskanie klientów w postaci tzw. leadów. W tym celu biuro zorganizowało biuro call center, zatrudniło w nim zespół pracowników, w znacznej części na krótkoterminową umowę-zlecenie. Były to osoby bez podstawowej wiedzy na temat instrumentów finansowych i inwestycji na rynku kapitałowym, które były jedynie zapoznawane ze scenariuszem przykładowej rozmowy z potencjalnym klientem. Po krótkim szkoleniu, które trwało kilkanaście minut pracownik wykonywał pierwsze telefony i zachęcał do inwestycji za pośrednictwem platformy. Platforma ta w rzeczywistości dawała możliwość uzyskania zysku/straty na instrumentach z wysoką dźwignią finansową. Firma zakupywała bazy z numerami telefonów potencjalnych klientów, a pracownicy call center zachęcali klientów do pierwszej inwestycji za pośrednictwem platformy internetowej wskazując, że umożliwia im ona inwestycje giełdowe i waluty, w różnych warunkach rynkowych, w tym na obniżkach kursów. Aby rozpocząć inwestycję, klienci musieli dokonać wpłaty kartą kredytową lub na rachunek w dużym i krajowym banku a pracownicy call center informowali klientów, że ich pieniądze są bezpieczne, gdyż ten renomowany bank jest depozytariuszem. Sprzedaż dostępu do platformy miała charakter bardzo agresywny, pracownicy byli wynagradzani od wielkości środków, które klient wpłacał na konto u „depozytariusza”. Środki te były nazywane „depozytem” a po stronie firmy inwestycyjnej od chwili ich wpłaty już nazywano prowizją, gdyż wiadomo było, że w bardzo krótkim czasie klient i tak zajmie pozycję przeciwną do kierunku rynku i depozyt straci. Kiedy saldo „depozytu” malało, opiekun klienta kontaktował się z nim w celu dokonania dopłaty w celu odrobienia strat. Audytorzy nie byli w stanie ustalić, skąd pracownicy call center mieli dostęp do baz danych telefonów generujących nowe „leady”. Pojawiały się one na platformie CRM a ich źródło pochodzenia było niejasne. Jeden z pracowników przyznał, że bazę przypisanych mu leadów pozyskał jego przełożony Zbigniew Rosomak odchodząc z miejsca poprzedniej swojej pracy, tj. banku, gdzie miał dostęp do informacji o wielkości oszczędności klientów i ich dane kontaktowe. Opiekun klienta przekazywał mu rano analizy i komentarze, które miały na celu zwrócenie uwagi na aktualne wydarzenia na rynku mogące spowodować zmiany kursów akcji, indeksów, towarów, czy walut, na których klient mógłby w danym dniu zarabiać. Zawsze podkreślano możliwość zarobku. Jednemu z pracowników call center – Albinowi Wilkowi przypisano rolę głównego ekonomisty F.Securities. Wilk przeglądał portale internetowe innych firm inwestycyjnych i kopiował z nich fragmenty zdarzeń i opinii, które następnie podpisywał jako własne, a następnie przygotowywał jako własny raport. Nigdy nie wskazywał na źródło pochodzenia tych treści. W celu zapewnienia transparentności działań rozmowy z linii telefonicznych, gdzie kontaktowano się z klientami po raz pierwszy, były nagrywane. Pracownicy byli pouczeni, że nie mogą używać zwrotów, które sugerowałyby klientowi określone zachowania inwestycyjne typu „kupuj”/”sprzedaj”. Jednak w momencie, kiedy doszło do wpłacenia „depozytu” rozmowy prowadzono z telefonów komórkowych, gdzie pracownicy call center mogli śmielej i odważniej sugerować klientowi, jaką transakcję powinien zawrzeć w kontekście informacji przedstawianych w codziennych analizach głównego ekonomisty. Ta nowa linia biznesowa nie przyniosła F.Securities jednak oczekiwanych dochodów, środki pozyskane z emisji akcji zostały w znacznej mierze skonsumowane na wynagrodzenia pracowników call center (wielkość zatrudnienia w biurze wzrosła kilkukrotnie) a pomimo dużej skali biznesu wartość prowizji od „depozytów” nie pozwoliła na zapewnienie rentowności. Pojawiła się za to konieczność obsługi napływających skarg na działalność biura, konieczność odpowiadania na zapytania ze strony GIODO i UOKiK. Wzrosły koszty obsługi prawnej z uwagi na składane przez klientów pozwy sądowe. Klienci tracili zwykle kwoty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Skala tych skarg i tak była stosunkowo niewielka, gdyż większość klientów nawet po dokonaniu wpłaty depozytu w ogóle nie była świadoma adresu biura, czy nazwy F.Securities, którego pracownicy się z nimi kontaktowali.
  • Analiza kont kosztowych w systemie księgowym wykazała, że F.Securities poniosła czterokrotnie koszty imprez turystycznych o wartości kilkuset tysięcy złotych. Faktury były wystawione przez biura podróży specjalizujące się w podróżach egzotycznych i luksusowych. Brak jest bliższej dokumentacji na temat szczegółów tych wyjazdów (faktury zostały opisane ogólnie jako „szkolenie integracyjne z kluczowymi klientami”). W czasie wysłuchania pracownicy wskazali, że na wyjazdy byli zapraszani zarządzający funduszami z firm, które korzystały z usług brokerskich F.Securities. Kluczem do wysłania zaproszeń był ranking prowizji generowanych dla biura ze strony tych zarządzających czy instytucji, w imieniu których składali zlecenia. Impreza trwała zwykle 2 dni i składała się najczęściej z dwóch części – 1 dzień integracja (tj. zwiedzanie okolicy, aktywność sportowa i wspólna kolacja), kolejny dzień rano szkolenie ok. 2h w formie prezentacji aktualnej oferty biura), i ciąg dalszy integracji w miejscu zakwaterowania albo czas wolny dla gości. Zaproszeni zarządzający mogli uczestniczyć w imprezie z osobą towarzyszącą. Pełne koszty przelotu i pobytu pokrywał F.Securities. W kilku przypadkach wystawione zostały refaktury na klientów F.Securities. Odbyło się to na wniosek tych klientów. Inną grupą kosztów w tej kategorii były zakupy biletów na koncerty i wydarzenia sportowe. Spółka nie uczestniczyła w tych wydarzeniach jako organizator albo sponsor. Kupowane były zawsze bilety najdroższe (w najlepszych miejscach). Również i w tym przypadku audytorzy nie odnaleźli dokumentacji, jakie osoby z nich korzystały. Rozmowa z jednym z klientów (zakład ubezpieczeń) dowiodła, że jego pracownik zgłosił wewnętrznie fakt otrzymania nieodpłatnie 2 biletów na imprezę tenisową Barcelona Open dla 2 osób (z opłaconym przelotem i pobytem w hotelu). W imprezie tej miał uczestniczyć z osobą towarzyszącą (nikt z pracowników, czy władz F.Securities, który podarował bilety nie miał towarzyszyć mu na tej imprezie). Po konsultacji z wewnętrznym compliance oficerem pracownik zakładu ubezpieczeń zdecydował się zwrócić otrzymane bilety.
  • Antoni Sarna pełnił w F.Asset Management funkcję zarządzającego portfelem akcji. Spółka ta posiadała procedury w zakresie ograniczeń inwestycyjnych na rachunek własny, które polegały m.in. na tym, że pracownicy byli zobowiązani do ujawniania swoich rachunków maklerskich, a następnie do raportowania członkowi zarządu ds. inwestycji, swojemu przełożonemu oraz inspektorowi nadzoru informacji o dokonaniu transakcji na takim rachunku. Antoni Sarna złożył w spółce oświadczenie, że nie posiada rachunku maklerskiego i nie dokonuje na nim transakcji. Na podstawie przeglądu raportów spółek publicznych audytorzy ustalili, że jednym z akcjonariuszy spółki Łosiowe Błota S.A. notowanej na ASO posiadającym pakiet powyżej 5% głosów na walnym zgromadzeniu jest Sarna Management sp. z o.o. (której wspólnikiem ujawnionym w KRS jest Antoni Sarna). Audytorzy potwierdzili, że jest to ta sama osoba (ten sam numer PESEL w KRS i w kadrach F.Asset Management. Spółka Łosiowe Błota AS była jedną z inwestycji funduszu Moose FIZAN zarządzanego przez F.Asset Management a Antoni Sarna wchodził w skład Komitetu Inwestycyjnego tego funduszu i był wskazany w dokumentach ofertowych funduszu jako jedna z osób zarządzających portfelem funduszu. Z rozmowy z inspektorem nadzoru F.Asset Management wynika, że przyjęty w spółce regulamin wewnętrzny nie zobowiązywał pracowników do informowania o posiadanych udziałach w spółkach z o.o. i nie miał on wiedzy na temat działalności inwestycyjnej Sarny. Audytorzy ustalili ponadto, że na jednym z walnych zgromadzeń akcjonariuszy Łosiowe Błota S.A. zarówno Moose FIZAN, jak i Sarna Management sp. z o.o. głosowali za podjęciem uchwały w sprawie podwyższenia kapitału akcyjnego. Inspektor nadzoru był tą informacją zaskoczony – powziął o niej wiedzę dopiero w toku audytu.
  • Julian Łoś w czasie kiedy pełnił funkcję członka zarządu F.Securities był jednocześnie zarządzającym portfelem papierów dłużnych w funduszu Alces Fixed Income FIZ zarządzanym przez F.Asset Management. Do funduszu tego zostały nabyte obligacje korporacyjne, których oferującym była F.Securities S.A. Od czynności pośrednictwa w sprzedaży obligacji spółka-matka uzyskała prowizję. Żadna ze spółek nie miała ustalonych procedur postępowania w takich sytuacjach, a inspektorzy nadzoru obu spółek nie byli wewnętrznie informowani o tych transakcjach. Spółka emitująca obligacje nie była w stanie ich wykupić i fundusz Alces Fixed Income FIZ musiał dokonać odpisów ze względu na trwałą utratę wartości aktywów, przez co wartość jego certyfikatów spadła w ciągu jednego dnia o ponad 5%. Aby ograniczyć ryzyko, że wypłaty środków klientów z funduszu po takiej informacji nasilą się, dyrektor biura marketingu i sprzedaży Aldona Ryś dokonała przebudowy strony internetowej firmy w celu zmiany miejsca prezentacji informacji o zmianach wycen poszczególnych funduszy – przeniesione zostały one ze strony głównej na mniej odwiedzaną część serwisu, a zmiany w ujęciu procentowym zostały ułożone w tabeli nie w kolejności alfabetycznej (jak to miało miejsce wcześniej) ale w takiej kolejności aby fundusze z najniższą (ujemną) stopą zwrotu były prezentowane na dole strony. Zmniejszona została wielkość czcionki w tabeli w miejscu na prezentację zmiany dziennej stopy zwrotu a wyeksponowano stopę zwrotu w dłuższym okresie, która pozostawała nadal dodatnia. W tabeli pojawiła się dodatkowo informacja o stopie zwrotu brutto, która została ustalona poprzez skorygowanie stopy zwrotu netto o wielkość wynagrodzenia pobieranego przez F.Asset Management, co spowodowało że historyczna stopa zwrotu, pomimo spadku, nadal wyglądała atrakcyjnie na tle np. stóp zwrotu z lokat bankowych. Jednak nie była to rzeczywista stopa możliwa do uzyskania przez klientów (audytorzy zapoznali się z treścią stron funduszy konkurencji i stwierdzają, że przyjętą praktyką i standardem rynku jest publikacja wyłącznie zmian cen w oparciu o wyniki netto). Zarząd podjął decyzję o zaniechaniu pobierania wynagrodzenia za zarządzanie funduszem w celu ograniczenia ryzyka, że fundusz będzie na koniec roku miał stopę zwrotu niższą niż mediana funduszy konkurencji. W tej sposób przychody spółki zostały znacząco ograniczone ze szkodą dla akcjonariuszy.
  • Analiza faktur opłaconych przez F.Securities wskazuje, że spółka ta poniosła koszty usług prawnych, jakie były świadczone przez kancelarię prawną LEX24 w związku ze sprawą w dochodzeniu prowadzonym przez nadzorcę rynku w przedmiocie nałożenia na Juliana Łosia kary za handel akcjami spółki publicznej w warunkach podejrzenia manipulacji. Sprawa ta dotyczyła okresu sprzed powołania Łosia do zarządu F.Securities. W warunkach kontraktu, jaki został zawarty z Łosiem nie było postanowień o możliwości pokrycia tego rodzaju kosztów przez spółkę. Julian Łoś złożył w ramach audytu wyjaśnienia, że nałożenie na niego kary przez nadzór rynku wpłynęłoby negatywnie na reputację F.Securities, dlatego koszt ten uznał za zasadny do poniesienia przez F.Securities i takie instrukcje przekazywał głównej księgowej. Poproszony o komentarz w sprawie Przewodniczący rady nadzorczej F.Securities wyjaśnił audytorom, że rada nadzorcza spółki nigdy nie wyrażała zgody na pokrycie tych kosztów, co więcej – nie została poinformowana przez Łosia o toczącym się postępowaniu i nie miała na ten temat żadnej wiedzy z innych źródeł.
  • Biegły rewident funduszu ALCES2 FIZ zarządzanego przez F.Asset Management w liście do zarządu F.Asset Management zwrócił uwagę, że nabyte do portfela tego funduszu SPV Jeleń 1 sp. z o.o. i SPV Jeleń 2 sp. z o.o. zainwestowały po ok. 20% swojego kapitału w certyfikaty inwestycyjne funduszu LINNEUSZ FIZ zarządzanego również przez F.Asset Management (firma pobierała 1% p.a. za zarządzanie). Fundusz LINNEUSZ FIZ inwestował w dług przedsiębiorstw. Biegły rewident nie stwierdził tu naruszenia przepisów prawa (nie jego rolą było też to oceniać), zwrócił natomiast uwagę, że oba fundusze ponosiły koszty wynagrodzenia F.Asset Management za zarządzanie de facto tymi samymi środkami, co nie było opisane w dokumentach ofertowych ALCES2 FIZ i inwestorom tego funduszu informacja o takich opłatach nie była ujawniana (wskazywano na 2% p.a. łącznych kosztów zarządzania funduszem w postaci wynagrodzenia dla firmy zarządzającej). Ponadto, do wyceny spółek SPV nie został zatrudniony żaden zewnętrzny rzeczoznawca. Pracownicy sami określili model wyceny spółek SPV. Pomimo, że rozpoczęły one dopiero działalność i po dokonaniu ww. inwestycji w przedmiotowe certyfikaty 80% ich aktywów stanowiła gotówka to do wyceny zastosowano model spółek porównywalnych (na podstawie zadeklarowanego PKD), które działały w branży wzrostowej i cechowały się od lat stabilnymi wynikami.
  • Funduszem generującym największy przychód dla F.Asset Management był fundusz Klępa FIZ inwestujący na rynku akcji. Fundusz ten pobierał stałą opłatę za zarządzanie w wysokości 3% p.a. oraz wynagrodzenie za tzw. success fee, kiedy wynik funduszu przekraczał w skali kwartału stopę odniesienia w postaci stałej wartości 4%. Na 8 skontrolowanych przez audytorów okresów aż w 7 kwartałach opłata success fee została pobrana. Wzbudziło to wątpliwości audytu zwłaszcza, że w tym czasie inne fundusze inwestujące w akcje odnotowały straty lub wyniki tylko w wybranych przypadkach przekroczyły stopę 4%. Z rozmowy przeprowadzonej z jednym z byłych pracowników działu zarządzania aktywami wynika, że spółka nie posiadała ustalonych procedur postępowania w zakresie składania zleceń przez poszczególne fundusze, czy łączenia zleceń w jedno większe. Często składano zlecenia bez wskazania funduszu, którego zlecenie dotyczy. Zarządzający podawali nazwy tych funduszy pod koniec dnia, już po realizacji transakcji, według ich własnego uznania. W rezultacie, kiedy zarządzający na koniec dnia zysk na transakcjach intraday, to transakcje te przypisywał do funduszu Klępa FIZ. Takie polecenie miał wydać członek zarządu Wiesław Kopytko (odpowiadał w F.Asset Management za pion inwestycji kapitałowych).
  • Pracownik jednego z dużych, wieloletnich klientów F.Securities wskazał, że jego zlecenia były wykonywane na gorszych warunkach niż zlecenia wysyłane na rynek za pośrednictwem innych biur. Wskazał na przykład transakcji zakupu akcji POROŻE SA. Zlecił on traderowi z biura F.Securities dokonanie zakupu większego pakietu akcji z jednoczesną dyspozycją, aby zlecenie nie przekraczało więcej niż 10% dziennego wolumenu obrotu i nie powodowało widocznej na rynku zmiany kursu. Jednak kilkanaście minut po przekazaniu zlecenia kurs wzrósł w sposób zauważalny na tle innych spółek z indeksu (w tym dniu miała miejsce przecena większości akcji), co dodatkowo wzbudziło jego podejrzenia w zakresie nieuprawnionego wykorzystania tych informacji. Audytorzy sprawdzili ten wątek i inne zlecenia, które tego dnia przekazane zostały na rynek. Okazało się, że nabywającym akcje POROŻE SA był też fundusz z grupy kapitałowej F.Securities – Moose FIZAN zarządzany przez F.Asset Management. Trader przyznał audytorom, że jego przełożony Zenon Jeleniowaty polecił mu informować go o wszystkich większych zleceniach klientów, aby on mógł ocenić ryzyko z tym związane i kontrolować przepływ informacji w zespole. Dotychczasowe ustalenia audytorów wskazują, że Zenon Jeleniowaty odpowiadał za przekazanie na giełdę zleceń zakupu akcji POROŻE SA, które zostały zrealizowane w pierwszej kolejności i zostały następnie zaksięgowane na rachunek funduszu Moose FIZAN. Po odsłuchaniu nagrań zleceń otrzymanych przez biuro tego dnia audytorzy nie odnaleźli zleceń wystawionych przez Moose FIZAN. Podejrzewają, że Zenon Jeleniowaty miał nieoficjalne pełnomocnictwo tego funduszu do przekazywania zleceń bez odrębnej dyspozycji funduszu a na koniec dnia informował fundusz o zawartych na jego rachunek transakcjach.
  • Dalsze czynności audytowe w toku.


ZADANIE A:
Jesteś/jesteście członkami zespołu audytowego w grupie F.Securites. Na podstawie dotychczasowych obserwacji audytu przygotuj/przygotujcie prezentację, której celem jest omówienie:

  • Przypadków nieetycznych zachowań osób i instytucji wymienionych w dotychczasowych obserwacjach audytu.
  • Właściwych standardów postępowania w określonych sytuacjach (które normy / standardy zostały naruszone, gdyby osoby/instytucje zadeklarowały bądź były zobowiązane do ich stosowania).
  • Wniosków i rekomendacji, jakie powinny pojawić się w raporcie z audytu w celu uzdrowienia sytuacji grupie F.Securities i odbudowania jego reputacji.

ZADANIE B:
Na podstawie ogólnie dostępnych informacji (prasa, Internet i inne publikacje) podaj znane na rynku (cały świat) przykłady nieetycznych zachowań i instytucji, których charakter (naruszone normy i standardy) jest zbliżony do tych, które miały miejsce w analizowanej grupie kapitałowej. W prezentacji uwzględnij informacje na temat skutków takich praktyk dla klientów, instytucji, czy sankcji dla osób za nie odpowiedzialnych.

Autor studium przypadku i zadań: Tomasz Kruk

Kategorie: Edukacja

Sticky post

O emeryturach w Europie

Na zaproszenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, porozmawiałem z Tomkiem Jaroszkiem o tym, jak radzą sobie z emeryturami Europejczycy:

Kategorie: Edukacja, Emerytura

Nie bądź jak Midas

Kusi cię złoto? Na pewno. Jedną z ulubionych melodii syren, zwłaszcza w Polsce, jest miłość do tego szlachetnego metalu. Lubimy inwestować w coś, co świeci, coś co widzimy, czym możemy się pochwalić, pokazać. Ale…

Kategorie: Edukacja, Finanse, Lifestyle, Wideo

Rynkowe Didaskalia

Jak wygląda jego poduszka finansowa? Jakie dwie inwestycje łączą go z byłym premierem? Dlaczego skupia się na inwestowaniu pasywnym? Tego dowiecie się z nowego „Janosika”, a konkretniej od Patrycjusza Wyżgi:

Kategorie: Edukacja, Finanse, Lifestyle, Wideo

Lokalnie czy globalnie?

Rozmawiałem z trzema mądrymi gośćmi o tym, czy w inwestowaniu kierują się wyłącznie relacją zysku i ryzyka:

Kategorie: Edukacja, Emerytura, Finanse, Lifestyle, Wideo

Uwaga, Syreny!

W cyklu “10 mitów o inwestowaniu” zostaję przy Odyseuszu, do którego tym razem dołączają urocze syreny:

Kategorie: Edukacja, Lifestyle, Wideo

Od ruiny do nudy, czyli moja historia

Wszystko wyciągnął ze mnie Artur Wiśniewski, Atlas ETF 🙂

Kategorie: Edukacja, Lifestyle

Debata emerytalna

Dlaczego założył Debatę Emerytalną❓ Jak sam odkłada na swoją przyszłość i jakie ma rady dla tych, którzy boją się inwestować❓ – tego dowiecie się z nowego 🪓Janosika, w rozmawiam z Oskarem Sobolewskim.

Kategorie: Edukacja, Emerytura, Wideo

Bądź jak Odyseusz

Inwestowanie to proces długoterminowy. Efekty przynosi po latach, jeśli jesteśmy regularni i cierpliwi. Jak Odyseusz, bohater wojny trojańskiej, któremu powrót do rodzimej Itaki zajął niemal dziesięć lat. Twój cel inwestycyjny może być jeszcze bardziej odległy. Emerytura za 30 lat? Uposażenie świeżo narodzonego dziecka w dorosłe życie? Przed Tobą długa podróż, ale ważne byś nie schodził z drogi i nie zmieniał obranego celu. Niezależnie od tego, że czasem masz pod górkę, a czasem nie wiesz, co czeka za zakrętem.

Kategorie: Edukacja, Giełda, Wideo

Biega, pije, inwestuje

Czego nauczył się od innych gości Janosika❓ Co go łączy/dzieli z żoną❓  Dlaczego podoba mu się stara książka o pieniądzach❓  Tego dowiecie się z nowego 🪓Janosika, w którym goszczę Krzyśka Kołacza.

Kategorie: Edukacja, Emerytura, Giełda

Rynkowa stajnia Augiasza

Augiasz był królem Elidy i miał nieprzebrane stada bydła. Przez 30 lat w jego stajniach nie sprzątano nawozu. To początek jednej z dwunastu prac Heraklesa. Mniej więcej tyle samo lat temu powstawał współczesny polski rynek kapitałowy.

Czytaj dalej ›

Kategorie: Edukacja, Lifestyle, Polska, Rynki

Zielone inwestowanie

Dlaczego lubi kolor zielony❓ Jak radzi sobie z emocjami❓ Po co na studia zabrała poduszkę (i to nie finansową)❓ I czy na pewno nie reklamuje największego polskiego ubezpieczyciela – tego dowiecie się z 🪓Janosika, w którym goszczę Zofię Piwowarek.

 

 

Kategorie: Edukacja, Emerytura

Mitologia grecka a inwestowanie

💡W poszukiwaniu nowych, ciekawszych sposobów hashtag#EdukacjaFinansowa tym razem nie zajmę się walką z błędnie rozpowszechnionymi poglądami na temat finansów, ale przyjrzę się prawdziwym mitom. Tym z 🏛️mitologii. Okazuje się, że można z nich wyciągnąć ponadczasowe rady, korzystne dla naszych portfeli i inwestycji🧮

⚡️Wybrałem 10 mitów, choć religia antycznych Greków jest tak pomysłowa, że materiału oferuje kilkukrotnie więcej. Skupię się na tych legendach, dzięki którym będzie łatwiej rozpoznać swoją inwestycyjną piętę Achillesa. Podpowiem też, jak ją pokonać i to tak, by nie było to jedynie pyrrusowe zwycięstwo.

Kategorie: Edukacja, Finanse, Giełda, Lifestyle, Wideo

Inflacja znowu odbiła, ale lek jest zawsze ten sam

Kategorie: Edukacja

Jaki kraj na 20 lat?

Kategorie: Giełda, Rynki

Jak inwestuje Magdalena Matowicka

Ile  straciła na niekupieniu zabytkowego auta❓Co niszczyła w liceum❓Kto ją uczył kontraktów terminowych❓A przede wszystkim, ile par butów ma Magdalena Matowicka – tego dowiecie się z mojego nowego 🪓Janosika.

Kategorie: Edukacja, Emerytura

Z byłym wiceszefem nadzoru o inwestowaniu

Co robił w byłej siedzibie KC PZPR w 1991 roku? Dlaczego zainteresował się licencją maklera i obligacjami? Co myśli o Polakach trzymających oszczędności w bankach i inwestujących w nieruchomości? Co zmieniłby na polskim rynku i dlaczego nie zrobił tego współkierując KNF? Na te i wiele innych pytań odpowiada w 🪓Janosiku Rafał Mikusiński, który na polskim rynku, po wielu jego stronach, spędził już 33 lata.

Czytaj dalej ›

Kategorie: Lifestyle

Serial finansowych kongresów za nami. Dużo troski o rynek i inwestorów. Teraz tylko czekać na nowe, proste, cyfrowe, tanie produkty, takie bez “Belki”, źródła wszelkiego zła.
Może na początek OIPE z 3. filaru? A nie, tam jest przecież limit opłat narzucony przez złą UE… 😉

Kategorie: Polska

Wyjdźmy z naszej finansowej bańki

🖌️Jak słucham, obowiązkowych na każdej konferencji, narzekań na brak edukacji finansowej w Polsce, przypomina mi się …ksiądz. Taki, który na kazaniu krzyczy do wiernych, że nie chodzą do kościoła. Oczywiście, krzyczy do tych, którzy akurat na mszę przyszli🙏🏻

Czytaj dalej ›

Kategorie: Edukacja

Najlepsze książki Janosika

60 – tyle książek o inwestowaniu i finansach osobistych polecili dotąd moi goście w programie Janosik. Z tego odcinka dowiesz się, które były najczęściej wskazywane. Niżej prezentuję też linki do naszych recenzji i pełną listę 60 pozycji. Miłej lektury!


Czytaj dalej ›

Kategorie: Edukacja, Finanse, Lifestyle, Wideo

Drodzy Rodzice Malwiny

Istnieje życie po karierze w mediach! Do tego odcinka „Janosika” zaprosiłem Malwinę Wrotniak, która kilka lat temu zastąpiła mnie w fotelu szefa Bankier.pl. Prowadzi obecnie bardzo fajny projekt, ewangelizując finansowo (cudzych) rodziców. Jakim świeci przykładem? Zobaczcie sami:

 

Kategorie: Edukacja, Finanse, Lifestyle

I had a dream, czyli co można poprawić na rynku

Jak to zwykle przy zmianie rządzących i prezesów, wszyscy zapowiadają, że teraz to już na pewno będzie lepiej i rynek czeka rewolucja i świetlana przyszłość. Potem z reguły te przechwałki cichną, więc spisałem i swoj plan (choć ani rządzącym, ani prezesem znów nie zostałem;). Czytaj dalej ›

Kategorie: Edukacja, Emerytura, Gospodarka, Polityka, Polska

Rozwiązujemy 3 główne problemy polskiego rynku

Wszyscy lubią narzekać, zwłaszcza na nasz rynek kapitałowy📈📉, więc trochę z Michał Masłowski ponarzekaliśmy, ale próbowaliśmy też rozwiązać trzy główne problemy polskiego inwestowania💡💡💡

Kategorie: Edukacja, Emerytura, Giełda, Polska, Rynki

Gwiazdowski: licz na siebie

Na czym stracił po upadku Lehman Brothers? Co zainspirowało go to napisania Katastrofy? Dlaczego poszerzyłby polski rynek? Na jakiej śpi poduszce? I czy ZUS zbankrutuje? Na te i wiele innych pytań odpowiada w „Janosiku” Robert Gwiazdowski, czołowy polski publicysta ekonomiczny.

Kategorie: Edukacja, Finanse, Lifestyle

Przykład LPP, czyli dane jako największa bolączka ESG

Low risk – taki rating ESG ma LPP w czołowej agencji ratingowej Sustainalytics. Firma, o której głośno po raporcie Hindenburg, jest też laureatem wielu konkursów ESG…

Kategorie: Edukacja, Giełda

Zagłosuj na mnie!

“Influencer” brzmi ostatnio trochę ryzykownie, więc z lekką taką nieśmiałością chwalę się nominacją konkursie Invest Cuffs, jednej z największych konferencji w regionie. Szanse na pokonanie polskich królów spekulacji są niewielkie, ale pomożecie? GŁOSUJCIE!

Kategorie: Finanse, Giełda

Zawsze chciałem o to zapytać

Boisz się zmienności czy obsunięcia wartości kapitału?

Kategorie: Edukacja, Finanse

Copyright © 2024 zByka.pl

Theme by Anders NorenUp ↑