Ostatnio zastanawiałem się, czego brakuje polskiej giełdzie. Doszedłem do wniosku, że nie czego, ale kogo. Człowieka-symbolu. Kogoś takiego, jak na Wall Street kiedyś Warren Buffett, a dziś Elon Musk. Kogoś, jak Leszek Czarnecki, zanim zasłużenie zniknął z list najbogatszych Polaków. I oto jest. Narodził się!
Jaki rynek, taki Elon
Bogusław Wypychewicz to prezes i właściciel 65 proc. głosów w ZPUE, producencie urządzeń elektrycznych. Kieruje dobrą spółką (z przerwami, ale systematycznie poprawiającej wyniki), z wieloletnia i zmienną historią kursu na GPW. Ale nie samym biznesem żyje człowiek. Czasem potrzebuje też popłynąć. Dlatego spółka wzięła w leasing ekskluzywny jacht, którego wartość to 37 mln zł. Model M30 ma długość 31 metrów. O pasji prezesa do pływania dowiedziałem się z „Pulsu Biznesu”. Jednak nie o pasję tu chodzi. W poniedziałek kurs spółki zareagował na hobby właściciela aż 9-procentową przeceną akcji (za takie reakcje lubię nasz rynek). Firma poczuła się więc zobowiązana do wyjaśnienia sytuacji i wydała kolejny komunikat. Dowiedzieliśmy się z niego, bo jakich morzach będzie żeglował prezes.
O ile piątkowy komunikat był gdzieś pod koniec pierwszej setki w historii komunikatów polskich emitentów, poniedziałkowy spokojnie może aspirować do Top10:
(…) Biorąc pod uwagę udział Spółki na wybranych rynkach europejskich zauważono, że potencjał ZPUE nie jest w pełni wykorzystany w krajach basenu Morza Śródziemnego, w tym głównie w Hiszpanii, Francji, Włoszech, Turcji, Grecji i Chorwacji. Z tego powodu, Zarząd Spółki zdecydował o podjęciu starań przejawiających się wzmocnieniem rozpoznawalności marki, wywarciu na kontrahentach zagranicznych wrażenia pewności i stabilności relacji z partnerem, któremu bliskie są nawyki zaczerpnięte z kultury śródziemnomorskiej.
(…) Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń ZPUE, zadowalające efekty przynosi strategia organizacji spotkań z zagranicznymi kontrahentami w miejscach nietypowych i zapadających w pamięć, które sprzyjają budowaniu zaufania, wizerunku Spółki oraz atmosfery do prowadzenia negocjacji, a odważne i oryginalne podejście wielokrotnie pomagało zbudować trwałe więzi biznesowe w branży opartej na relacjach B2B.
(…) Zarząd Spółki zdecydował o wyleasingowaniu jachtu, który nie tylko udało się okazyjnie kupić ale i specjalnie dostosować do pełnienia zarówno funkcji mobilnego biura, z dostępem do najnowocześniejszych narzędzi biurowo – informatycznych (…)
Energia inwestorów
Trzymam kciuki za mobilne biuro prezesa Wypychewicza. I żałuję, że nie zainwestowałem w odpowiednim czasie w spółki energetyczne z GPW, bo być może dziś już leasingowałbym jacht. Wystarczyła deklaracja szefa PGE, że bez reformy górnictwa i energetyki, za dwa lata jego firma zbankrutuje. (Przypadkowo) tego samego dnia pojawiły się informacje o tworzeniu kolejnego po grupie Orlen giganta, na bazie PGE, Tauronu i Enei. W poniedziałek kursy trójki wzrosły o odpowiednio 20, 16 i 11 proc. Inwestorzy uwierzyli chyba, że wraz z unijnym Zielonym Ładem, z naszych spółek zniknie węgiel. Zobaczymy. Na razie PGE jest jedyną polską firmą, wśród 53, które BlackRock, największy fundusz świata, ukarał w tym roku na walnych zgromadzeniach. Kara za brak postępów w walce z ociepleniem klimatu to dla BlackRocka głosowanie przeciwko obecnym władzom spółek.
Nowy król na horyzoncie
Na koniec optymistycznie. Allegro, jak donosi Reuters, jednak wybierze GPW. Być może już we wrześniu czekają nas emocje na rynku pierwotnym, jakich nie przeżyliśmy w tej dekadzie. Trzymajmy kciuki! Wreszcie będzie można przestać mówić i pisać o CD Projekcie.
Dobrego Inwestowania!
Przemek Barankiewicz