O mediach znów jest głośno w mediach. Dyskusje, artykuły, listy… Pora na Bonniera.
Miałem już zająć się weekendem, ale jednak zbyt mocno wzruszyłem się troską Eryka Mistewicza o to, że państwo całkowicie porzuciło opiekę nad mediami, a na dodatek nie transferuje – jak we Francji – co roku milionów euro na wsparcie gazet. Ale szybko uświadomiłem sobie, że przecież z tym wsparciem to nie do końca tak jest, że go nie ma. No i przypomniało mi się, że codziennie oglądam ten program o 19.30, z którego aż bije ciepło, jakim państwo obdarza media. Z wzajemnością, rzecz jasna.