Zewsząd bombardują Cię informacje o skokowym wzroście cen nieruchomości? Spokojnie. Media grzeją ten temat, bo mieszkania zawsze się chętnie klikają. Statystyki NBP i GUS są mocno opóźnione. Dużo szybciej pokazuje je baza transakcyjna Cenatorium. Oparte na niej indeksy Urban.one spadały w styczniu i lutym 2021.
Niedawno NBP opublikował cokwartalną pigułę danych z rynku nieruchomości. Pasjonująca lektura – szczerze polecam. Tylko, że dotyczyła prehistorii, czyli IV kwartału 2020. Tymczasem indeks urban.one dla mieszkań w Polsce w lutym 2021 wyniósł 103,63 pkt. Drugi miesiąc z rzędu odnotowano spadek jego wartości, tym razem o 0,94 pkt.
Jak działają indeksy Urban.one >>
Według opinii zebranych przez Cenatorium, nastroje na rynku mieszkań w 2021 roku nie są złe. W tej edycji indeksu połowa ekspertów spodziewa się stabilizacji warunków gospodarczych dla rynku lokali mieszkalnych w nadchodzących 6 miesiącach. Co więcej, zdecydowana większość z nich, bo aż 75% spodziewa się, że w nadchodzących 6 miesiącach ceny mieszkań będą rosnąć, podobnie jak sprzedaż. Przeciwnego zdania jest 25% ankietowanych ekspertów. Więcej na stronach spółki >>
Tymczasem w Warszawie
Ceny transakcyjne mieszkań na rynku wtórnym spadły w Warszawie o 2,2% w IV kwartale (q/q). We Wrocławiu wzrosly w 3 miesiące o 9,2% (dane NBP) pic.twitter.com/3r8keNkoNY
— Przemek Barankiewicz 🤖📈 (@Barankiewicz) April 8, 2021
W stolicy w lutym ceny mieszkań ustabilizowały się. Indeks urban.one kształtował się na poziomie 114,46 pkt. czyli wobec poprzedzającego miesiąca wzrósł o zaledwie 0,13 pkt. Ceny są coraz bliżej wartości sprzed pandemii, czyli marca 2020 roku kiedy indeks osiągnął maksimum na poziomie 114,68 pkt.
– Z analizy wydanych pozwoleń na budowę w I kwartale 2021 roku w stolicy zauważa się duży wzrost zainteresowania deweloperów Białołęką – co czwarte pozwolenie dotyczyło terenu tej dzielnicy. Na drugim miejscu znalazł się Targówek, którego dotyczyło niespełna 20% wydanych zezwoleń, a na trzecim miejscu – Praga Południe z 10% udziałem. Na terenie tych 3 dzielnic wydano 55% wszystkich nowych pozwoleń na budowę w Warszawie. Równocześnie znacznie spadło znaczenie Mokotowa, a na terenie Śródmieście nie wydano żadnej decyzji. Taka struktura wydanych pozwoleń na budowę może stanowić zapowiedź większej oferty tańszych mieszkań. W czasie hossy deweloperzy wprowadzali do sprzedaży drogie projekty w prestiżowych dzielnicach. Teraz stawiają na tańsze, bezpieczniejsze projekty mieszkaniowe. Deweloperzy dostosowują podaż do zmniejszonego popytu, ale także wychodzą ze stolicy na inne, bardziej rentowne rynki. Ceny działek komercyjnych w aglomeracji warszawskiej kształtują się bowiem na bardzo wysokim poziomie, przekraczającym 900 zł/mkw., podczas gdy np. w aglomeracji trójmiejskiej czy krakowskiej są blisko 30% niższe. Biorąc pod uwagę, że w Gdańsku i Krakowie można osiągnąć już stawki cen mkw. mieszkania porównywalne do cen w stolicy, oznacza to że rentowność projektów poza Warszawą może być znacznie wyższa – pisze Anna Karaś, starszy analityk rynku nieruchomości w Cenatorium.
Jak kształtują się ceny mieszkań w innych miastach? Co z działkami budowlanymi? Czytaj na stronie Cenatorium >>
Dzięki Cenatorium możesz w kilka minut wycenić mieszkanie. Wyceń mieszkanie online w kilka minut >>